Na kolejne wezwanie wydawnictwa poleciałem do Niemiec. Spałem u znajomego tłumacza i wieczorami (w dzień pracowaliśmy oraz zwiedzaliśmy co ciekawsze zabytki i okoliczne miasta) nudziłem się jak jasna cholera. Sprawy z wydawnictwem zostały załatwione w poniedziałek i wtorek, a samolot z Dortmundu do Łodzi miałem dopiero w sobotę rano o 8:15. Loty Wizz Air są bardzo tanie, w obie strony ok. 200 zł., to mniej niż taksówka w Łodzi po mieście, ha ha ha! Leci się godzinę i dwadzieścia pięć minut, czyli o wiele krócej niż z Łodzi do Warszawy pociągiem lub samochodem (ok. dwóch godzin).
Dlaczego się nudziłem? Bo Werner i jego małżonka to cudowni ludzie, ale o godzinie 21 idą spać. Ha!
Jestem Wernerowi wdzięczny, że obwiózł mnie prawie po całej Nordrhein-Westfalen (Nadrenia Północna – Westfalia), aczkolwiek wiele miast było mi dobrze znanych, bo latem 2010 r. temu przecież byłem w Essen, Gelsenkirchen, Recklinhausen, Bochum, a w roku 2002 przez kilka miesięcy przebywałem w stolicy tego kraju związkowego: Düsseldorf.
Niemcy i fascynacja tym krajem są przecież, oprócz książek historiozoficznych, motywem przewodnim i miejscem akcji moich czterech powieści, w tym m. in. „Ostatnie dni Sodomy” oraz „Okolice porno shopu”. A ja wówczas ponad pół roku przebywałem w Niemczech, m. in. w Essen, Düsseldorf, Bad Kreuznach, Simmern, Duisburg, Wuppertal, Oberhausen, a nawet Monachium i Hamburg, oj długo by przyszło wymieniać wszystkie miejscowości, bo właśnie tam pisałem tę powieść.
Mój najgorzej wspominany pobyt w Niemczech to Boże Ciało 1989 spędzone w Düsseldorfie. Znajomi wyjechali na 4 dni (nie zaproponowali mi wspólnego wyjazdu), a ja zostałem sam jak kołek w płocie. Włóczyłem się po Altstadt, Königsallee (zwana popularnie: Kö) – serce miasta, flanowałem po Berlinerallee, posiedziałem trochę w przepięknym parku Hofgarten pochodzącym jeszcze z czasów napoleońskich, odwiedziłem dom przy Bolkerstrasse 53 (na wschód od ratusza), w którym urodził się Heinrich Heine, wielki niemiecki poeta romantyk, i chciało mi się wyć. W niedzielę nie żegnając się z nikim wsiadłem w auto i wróciłem do Polski.
Dzięki mojemu przyjacielowi Wernerowi zrobiłem sobie teraz taki romantyczny powrót do przeszłości. Jeszcze raz dziękuję!
A teraz siedzę w gościnnym pokoju domu Wernera i myślę. No i właśnie tam „na saksach” wymyśliłem sposób, aby Tusk i jego minister finansów zarobili miliardy przez opodatkowanie prostytutek. Pomysł ten podaję do powszechnej dyskusji przy świątecznym stole, ha ha ha
„Rape me” (Zgwałć mnie!) to utwór legendarnej grupy Nirvana z Kurtem Cobainem. Nirvana zakończyła działalność po samobójczej śmierci Cobaina (uzależnienie od heroiny) w 1994 roku. Uzależniony był on także od prostytutek, aczkolwiek miał piękną żonę, wokalistkę i aktorkę Courtney Love.
Ongiś Lepper zapytał: „Czy można zgwałcić prostytutkę?”. Chodziło mu o europosła Bogdana Golika z rekomendacji Samoobrony, a z wykształcenia weterynarza, którego oskarżyła belgijska prostytutka o gwałt (zdjął prezerwatywę i wbrew jej woli zmusił ją do stosunku). Dokładnie Lepper rzekł: „No pierwsze, to jak można prostytutkę zgwałcić, he, he, he, he, he!”. Otóż można, bo one też mają pewne zasady, bo kurwa to charakter, a prostytutka to zawód.
Na Zachodzie prostytutka ma swoje zasady, płaci podatki, przestrzega BHP, odbywa regularne badania lekarskie, nie dopuszcza do stosunku bez prezerwatywy, aby nie złapać, jakiejś rzeżączki, syfilisu, czy AIDS i nie zarazić siebie i innych klientów. Tak jest na Zachodzie, ale i tak chłopaki podłapują różne szpetne choróbska, a potem przenoszą je na żony i kochanki.
Oczywiście nie wszystkie polskie call girl mają takie zasady, o czym świadczy przypadek pewnej damy, która pracowała w... pięciu agencjach towarzyskich. A konkretnie? Informacje o tym, że pracownica warszawskich lokali była zakażona wirusem HIV, przeraziły klientów agencji.
A sondaże są szokujące (to są moje badania z 2008 roku). Około 50 procent mężczyzn w wieku 18-70 lat przespało się (przynajmniej kilka razy) z prostytutką. Około 23 procent robi to regularnie 2-4 razy w miesiącu. Na pytanie „jeśli masz stałą dziewczynę lub żonę, czy także spotykasz się towarzysko?” - twierdząco odpowiedziało 57 procent ankietowanych! A że jest to seks płatny z piękną i zgrabną dziewczyną, to co z tego!
Tylko Chuck Norris nie płaci call girl. Ona płaci jemu!
Jestem więc za legalizacją prostytucji. Panie miałyby opiekę lekarską, ZUS, płaciłyby podatki, a nawet mogłyby stworzyć swój niezależny i samorządny związek zawodowy „Solidarność”.
Związki zawodowe prostytutek istnieją w Niemczech (obroty tej branży wynoszą ok. 7 miliardów euro rocznie!), w Nowej Zelandii (od 1987 r.), w Holandii i Belgii (urzędy skarbowe kontrolują księgi finansowe domów publicznych), w Danii („dziewczynki” płacą podatki, opłacają składki emerytalne) i w innych krajach.
Jestem więc za legalizacją ale nie wyobrażam sobie TIR-ówki z kasą fiskalną na cyckach, ha ha ha!
Co wy na taką propozycję?
WESOŁYCH ŚWIĄT W RODZINNYM GRONIE!
Ich wünsche frohe Ostern heute
und allen großen Ostereierbeute.
Lasst's euch allen prima schmecken,
oftmals übers Mäulchen lecken.
und allen großen Ostereierbeute.
Lasst's euch allen prima schmecken,
oftmals übers Mäulchen lecken.
Ha, ha, ha!
Tak, masz rację Andrzeju, ale z kim mam to przedyskutować, aby nie zdziwić swoich dzieci
OdpowiedzUsuńprzy świątecznym stole?
Mogły by pomyśleć, że matce odbiło hi hi i czyta Andrzeja Rodana hi hi
Dzieciom albo opowiada się coś w formie bajki, albo wierszyka. Oto moja propozycja:
UsuńW małej mieścinie, niech będzie Ost,
Mieszkało raz trzech braci.
Jedn z nich mądry dosyć był,
Tych dwóch - zaś nie kumaci.
Życie spokojnie wiedli swe,
Lecz miłość ich dorwała.
I już mieścina zwana Ost,
Troje idiotów miała.
Serca waliły im jak młot,
Tak w nich nadzieja biła.
Nie widział przecież żaden z nich,
Że w konia ich robiła.
I śmiechu słychać było głos,
Gdy miłość się kochała.
Ale nie z żadnym, żadnym z nich,
Z innymi - z nich dworowała.
I tak poroża rosły im,
Wszyscy z nich wokół kpili.
Choć koniec dla nich smutny był,
Trzech braci - odstrzelili.
I powiesili głowy ich,
Wysoko gdzieś na ścianie.
Bo takie rogi, to rzadkość dziś,
Stąd właśnie - to rozstrzelanie.
I zapomnienia przyszedł czas,
I nikt ich nie pamiętał.
Ktoś wspomniał - spotkał ich ten los,
Bo miłość jest przeklętą.
Ja jednak powiem dzisiaj wam,
Imiona braci owych.
Wiara, Nadzieja, Miłość - to,
Imiona tych trzech straconych.
Już oczyma wyobraźni widzę te nagłówki we wszelkiej maści szmatławcach i wszystkich telewizorniach....Oczywiście "usankcjonowanie" czyli wpisanie na listę zawodów jak np.wróżka to byłby zamach na ....wartości!!!!Najgłośniej by krzyczeli oczywiście ci od.....wartości!!!Oczywiście zapomnieli by niebożęta, od kogo zaczął się ten proceder...A byłby to powrót do źródła....Wieki temu, właśnie ci od...wartości czerpali z tego niezłe zyski. Pogody ducha życzę, bo na tą za oknami to i tak nie mamy wpływu!!!Renatka!
OdpowiedzUsuńNa początku buńczucznej akcji Palikot poddal ten pomysl ku rozwazeniu, przez "elyty"- dot. opodatkowania prostytucji i dealerki narkotyków. Pomysl oczywiscie zmarl smiercia naturalna , bo trudno wymagac by Wolacy mieli cos wspolnego w prostytucja , czy narkotykami. Ale i glosy dotyczace opodatkowania tym razem kościoła, tez sa glosem wolajacego na puszczy. Jak na razie toczy sie "dialog' miedzy "naćpaną hołotą" palikotowcow, a "skrajnie lewicowym" Millerem, jak zwykle o prawo do "zasiedzenia". A pomysl dotyczacy opodatkowania - legalizacji prostytucji, jest ze wszech miar sluszny, bo nakladal by na "burdel-mamy" obowiazek badan lekarskich zatrudnionych pan i panow, oraz placenie podatkow. Ten zawod był , jest i bedzie do "konca swiata i o jeden dzień dluzej".Ulice "czerwonych latarni" byly by odwiedzane z poczuciem bezpieczenstwa. Grazyna (wilk)
OdpowiedzUsuńNareszcie nasz Guru Andrzej wrócił. Czy na długo? Przypominam, że na priv podałam ci mój numer telefonu oraz adres mailowy. Nie masz zwyczaju odpowiadać kobietom? Czekam z utęsknieniem!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńto już pewien mądry grek napisał że państwo bez burdelu to pałac bez wychodka, osobiści tam mam ze zawsze coś mam inie płaciłem za sex choć czy życie związku i dawanie kobiecie regularnie wypłaty nie jest prostytucją,spróbował by który nie dać ciekawe czy dostanie ciepłe i wilgotne jak najbardziej panie które tak chcą pracować maja do tego prawo,panowie również,a domy publiczne mogłyby być np spółdzielniami pracy karac tylko za zmuszanie do tego fachu
OdpowiedzUsuńOpowieść o pobycie w Niemczech jest ok - zwiedził Pan trochę miejsc - a to jest inspirujące. To piszę bez ironii, czy zazdrości ;-)
OdpowiedzUsuńLegalizacja zawodu Prostytutki i podatek od usług seksualnych? Ależ oczywiście! Płacić podatki muszą płacić księża, prostytutki - tak samo jak płaci podatki pani z kiosku "Ruch".
Trzeba mieć też na uwadze prostytucję chłopaków - bo tu był Pan łaskaw napisać tylko o kobietach:)
Życzę przyjemnego weekendu Panie Andrzeju.
Pozdrawiam serdecznie:-)
Pomysł na legalizację tej profesji jest zbieżny z programem Ruchu Palikota, który stara się ją wcielić w nasze polskie ramy. Jestem za i napiszę w tej sprawie Interpelację poselską, po uprzedniej konsultacji społecznej- mającej miejsce na tym Blogu oraz na Profilu wielkiego międzynarodowego pisarza. Brakuje mi tylko wypowiedzi zainteresowanej lub zainteresowanego, bo przecież ten zawód wykonywany jest także przez mężczyzn- nie wiem jak ich nazwać. Małgosia Wojtaszek
UsuńPopieram Małgosiu,ale też nie znam.Mój stan fizyczny i finansowy uniemożliwia mi takie kontakty.Pozdrowienia,
UsuńZaintrygował mnie Twój wpis, czyli jesteś bogaty i brzydki- nie może być.
UsuńHej Małgosiu - w pełni popieram Twoją inicjatywę , ale obawiam się że bez odpowiedniego nagłośnienia sprawy niewiele z tego wyniknie .Ja tekst Andrzeja ( po uzyskaniu Jego zgody ) wrzucę na grupy i zainicjuję dyskusję na ten temat .Pozdrawiam świątecznie .KOWAN .
UsuńSłuszna uwaga...w tej chwili prostytucja jest zawodem rozpowszechnionym równomiernie wśród obu płci.Jak każdy logicznie myślący obywatel czy obywatelka jestem jak najbardziej za legalizacją i opodatkowaniem tego najstarszego zawodu świata.I dotyczyć to powinno nie tylko osoby zatrudnione w fachowych agencjach ale wszystkich tych którzy czerpią niemałe zyski ze świadczenia usług seksualnych niejako prywatnie, na własną rękę...studentów i studentki, gospodynie domowe, panienki ogłaszające się na portalach randkowych itp...można by dużo wymieniać.Nie ma w tym nic złego ani szokującego...każdy rozporządza swym ciałem jak uważa....ale jeśli ma z tego wymierne korzyści powinien zapłacić podatek...tyle. Jestem natomiast bardzo negatywnie nastawiona do prostytucji dziecięcej...tam podmioty są zmuszane do świadczenia usług a korzyści maja z tego wyłącznie ich "opiekunowie"...za ten haniebny proceder powinny być naprawdę wysokie kary pozbawienia wolności, może by to trochę przystopowało zjawisko gwałtownie sie rozpowszechniające.
OdpowiedzUsuńPodatek? Hm... to są grube miliony, które w naszym kraju gdzieś uciekają. Do tego jeszcze nasz kodeks karny. Czerpanie korzyści z cudzego nierządu jest przestępstwem. A więc w RP jest to zawód i nie. Prawo zezwala "osobie" w ten sposób osiągać korzyści majątkowe, do których zalicza się nie tylko pieniądze, ale wszystko co ma obojętnie jakąś wartość materialną. Będą to wszelkiego rodzaju prezenty w zamian za seks. Natomiast wynajęcie lokalu, stręczycielstwo i cokolwiek inne związane z tym procederem jest karalne. Czyli nie tak łatwo. W Polsce to nie praca, uzyskane pieniądze to nie zarobek. Legalizacja wymaga zmiany prawa w wielu dziedzinach.
Usuńhmm....jak legalne i dobrze płatne......
OdpowiedzUsuńkurwa to charakter , prostytutka to zawód , potocznie kurwa to kurwa . Może chodzi o nasze kochanki /kochanków/, tzw cichodajków .Mam placić podatek od moich kochanek , aslubnej od jej kochanków .hobby staje sie drogie .Cichodajkowie też z tego żyją to są kurew czy prostytuty z zasadami .No kto mi wytłumaczy różnice ED
OdpowiedzUsuńA czy nie ładniej jest powiedzieć nimfomanka? W końcu to to samo, ale ładniej wpada do ucha. Moi drodzy, nikt wam się nie każe żenić z kobietami tego typu. Bo nikt nie nosi granatu z wyjętą zawleczką w kieszeni. Dajcie jednak spokój kobietą dla których seks jest ważniejszy niż jedzenie. Mają do tego prawo. Niech tylko mówią, ja taka jestem, żeby nie ranić serc tych którzy w niewiedzy się z nimi żenią. One wybrały to co dla nich lepsze. W życiu są priorytety i priorytety. A prostytutki, no cóż jeżeli nie są nimfomankami, mogą być normalnymi dziewczynami.
Usuńhmm....legalny i dobrze płatny....może trzeba się zastanowić??? (to ja!!! nie Jarząbek tylko Kass)
OdpowiedzUsuńTo jest jeden z wielu dobrych pomysłów które by uzdrowiły Polski budżet,nie wspomnę o ogromnej MAMONIE którą Państwo wydaje na utrzymanie KK i jego pracowników (katechetów ,kapelanów wszelkiej maści itp.),ale nie ! Tusk woli niszczyć polska gospodarkę i brak kasy pozyskiwać z dobrze prosperujących zakładów,tym samym powoli niszcząc region który z tego żyje ,przykład KGHM i podatek od kopaliny?!...w każdy bądź razie dzięki za temat do rozmowy przy świątecznym stole
OdpowiedzUsuńNie sposób się nie zgodzić że prostytutka to zawód a kurwa to charakter! A opodatkować "panienki" jak najbardziej tylko że wtedy zaprotestują najlepsi klienci agencji towarzyskich czyli kler no bo wyjdzie na jaw jaką kasę przepuszczają na zakazane przyjemności!
OdpowiedzUsuńP.A.
I tam, umarło by to naturalnie:) Podatki ???? toć by Balcerek siem zasmucił, zero państwa, zero podatków itd. Gosia bajdurzysz o Januszu i nic więcej, on nawet mleka nie da a co dopiero lupanary wprowadzi :)))) wprowadzić to on se może Tuska do korytka. Dobra Prostytutka ... nie każdego na taką stać. Kurwiszon to kurwiszon. Lepsze więc są koleżanki żony :)))
OdpowiedzUsuńW naszym uroczym Grajdołku, w tym Chrystusie Narodów, jest jeszcze tylko jeden, tak samo prężnie działający i pozbawiony jakiejkolwiek kontroli odłam szarej strefy...
OdpowiedzUsuńJeno na innym "biegunie moralnym" ów sam siebie lokuje :)
Haniu, w końcu to najstarszy zawód świata. Z biblii wiemy, że uprawiała go Maria Magdalena. W prawie żydowskim groziła za to śmierć przez ukamienowanie. Obronił ją Jezus mówiąc, kto jest bez winy niech pierwszy rzuci w nią kamieniem. Widać przerób miała duży, bo nikt nie rzucił. W państwie kościelnym od zawodu po którym zostaje się świętą brać podatek, fe... nie wypada. :)
UsuńHa, ha. Wreszcie wrócił Endriu. I to z niespodzianką. Blog w sobotę:)
OdpowiedzUsuńCo do tematu, uważam tak jak Małgosia, że pomysł z zalegalizowaniem zawodu prostytutki to strzał w dziesiątkę. MT
Kiedy Jędrusia odwiozłem na lotnisko czułem, że coś się kroi. Rozmawialiśmy o wielu sprawach, ale padły też słowa o tym co w dzisiejszym odcinku jego rozmyślań, o miłości, nieszczęściu wielu ludzi, obłudzie i zakłamaniu ludzkości. Dalsze rozmyślania które poczynił już na obczyźnie zaowocowały. Brawo Jędruś.
UsuńOpodatkowac prostytutki! Jestem za,przeciez prawie na calym swiecie sa te uslugi opodatkowane.Tylko w polsce za ich leczenie placi kasa chorych,bo przewaznie istnieja jako osoby bezrobotne.Jestem zdziwiona ze dopiero teraz mysla o tym....powinni wczesniej pomyslec.A poza tym wszystkie burdele dzialaja niby legalnie w internecie i za Poznaniem w strone granicy z niemcami(jak ktos jedzie samochodem) to po obydwu stronach drogi tylko burdele i jeszcze raz tylko burdele.
OdpowiedzUsuńA.R.
Prostytucja jest skutkiem zamożności naszych obywateli. Nie pamiętam już gdzie, ale w którejś z powieści o zamierzchłych czasach czytałem, że mało zamożne panny przed wydaniem zarabiały w ten sposób na swój posag. Klientami byli rycerze. Dla warstw wyższych, taka kobieta była zhańbiona, ale była dobra jako żona parobka lub kogoś z najniższych warstw. Ale nie był to jedyny zawód potępiany społecznie. Np kat, mimo dekretu królewskiego o zacności i potrzebie tego zawodu, nie był dopuszczany do stołu zacnych obywateli. Miał na mocy prawa należny szacunek i zamknięte wszystkie zacniejsze drzwi przed sobą.
Usuńwystarczy wejść na jakikolwiek portal-czy to mający w nazwie "towarzyski" czy "erotyczny" i mamy cały przekrój wiekowy pań,które liczą na lekki zarobek.. ja jestem na portalu ero,w końcu to nic zdrożnego-jestem singielką,a potrzeby swoje mam... niestety,mieszkanie w niezbyt wielkim mieście plus wiek robia swoje- tu każdy każdego zna i poznanie kogos na poziomie jest fizycznie niemożliwe-do wyboru są ewentualnie panowie chętni na zamieszkanie,bo szukają darmowej obsługi-a ja śmierdzących skarpet nie lubię i na dodatek związki mnie nie interesują...w pojęciu wielu pań jestem kurwą-sypiam z facetami i nie biorę kasy-to straszne !!!! Zresztą na portalu też panie mi ubliżaja,bo rzekomo "odbieram im chleb".. cóz,nie zamierzam nigdy za przyjemnośc pobierać kasy,ale chyba niewiele kobiet w tym kraju zechciałoby się przyznać,że tak własnie przezywaja swoje życie.. wśród panów,których poznałam jest mnóstwo ludzi na poziomie,to niekoniecznie napaleni idioci,marzący o spróbowaniu nowinek technicznych w seksie,ale czesto mężczyźni,którzy po prostu nie maja z kim normalnie porozmawiać...mozecie mnie potępić,możecie zmieszać z błotem,ale ja jestem taka jaka jestem-dobrze mi z tym i nie zamierzam tego zmieniać.. umrzeć też zamierzam singlem-wiec profesja prostytutki rózni się od tego co ja robi e zasadniczo-sama dobieram partnerów i nie obowiązują mnie godziny pracy.. jestem niezależna.. a opinia zasciankowych "rzekomych" dziewic mało mnie obchodzi.. sorry Andrzej-ty wiesz kto to napisał,ale pozwolisz-nie podpisze się ,bo by mnie Twoje wyznawczynie zeżarły na śniadanie świąteczne :-))))
OdpowiedzUsuńJa nie rozumiem ludzi, którzy ubliżają innym tylko dlatego, że ci szukają sobie kogoś na portalu ero czy innym w tym stylu. Ja na pewno na śniadanie Cię nie pożrę. Mam koleżankę, która rok temu poznała faceta na jakimś portalu erotycznym (nazwy nie pamiętam) i właśnie kilka dni temu wyjechała do niego na stałe, a jesienią biorą ślub.
UsuńMT
Ja tez Cie nie zezre na sniadanie,bo tez bylam singelka i prowadzilam podobny tryb zycia.Po latach znudzilo mi sie,a dokladniej poczulam ze sie starzeje wiec znalazlam sobie meza i nie widze wiekszej roznicy w tym, ze seks sie uprawia z papierkiem ze slubu, czy bez.
UsuńA.R.
I znowu kłania się święty Hipokrycy!Jak facetowi "się chce" to normalka. Kobiece potrzeby zawsze muszą się ocierać o "kurestwo"?Jak "daje" za pieniądze, to q...., jak "daje' dla własnej przyjemności, to "cichodajka"? Kiedyś był taki dowcip - jak się nazywa kobieta, która "oddaje się" za 100 zł? Odp. q....Jak nazywa się kobieta, która robi "to' za całą pensję? Żona!!!! No właśnie...i żyli długo i szczęśliwie(?). Ma rację AR, że papierek niczego nie zmienia, ale....traktujemy jak coś na kształt umowy, obustronnej....która oczywiście nie daje żadnej gwarancji dozgonnego seksu, a nawet bycia razem....Samo życie. Niestety, nie wierzę, że kiedykolwiek "wyjdziemy" poza ten pseudo katolicki model stosunków damsko-męskich...Renatka..
UsuńBierze się to stąd, że kobieta rodzi dzieci. Kto chce mieć w domu cudze i niepewność czy on jest ojcem? Sprawy majątkowe i dziedziczenie już w wiekach średnich, gdzie tytuł, majątek przechodził z ojca na syna stały się priorytetem. Do tego doszły sprawy religijne. Kiedyś byłem świadkiem jak matka tłumaczyła córce sprawę zdrady. Brzmiało to mniej więcej tak: Zdrada jest jak splunięcie przez okno. Kiedy zdradza mężczyzna to tak jakby pluł z pokoju na ulicę. Kiedy robi to kobieta, to pluje z ulicy do pokoju. No cóż zostawiam to bez komentarza...
UsuńHe,he...Piękne jajo z niespodzianką podrzuciłeś Jędrusiu ;) Kiedyś wpadliśmy już na ten pomysł wraz z moją zaprzyjaźnioną LOŻĄ SZYDERCÓW. Pomysł uważam za przedni ale... Kto to w życie jest w stanie wprowadzić w Polsce? Kraj mamy przecież bardziej katolicki od Watykanu, a i naród świętszy od Papieża... He,he...Jutro mam spotkanie LOŻY ,to coś z chłopakami może wymyślimy ;) Może jakby tak podatki z prostytucji przeznaczyć na KK, to by przeszło...? W końcu nie pierwszyzna to dla nich czerpać zyski z nierządu... ;D
OdpowiedzUsuńDobrze,że już jesteś...:)
Droga lożo szyderców. A kasy fiskalne gdzie będą dziewczęta nosiły? Czy będą one podpięte do ruchometrów? :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńAndrzej jak zawsze walnął ostro i prowokacyjnie, ale ma dużo racji. śą kraje gdzie podatek się bez problemu pobiera,ale u nas tylko się dyskutuje.Czy jednak minister Rostowski podejmie się roli alfonsa,i będzie wyzyskiwal finansowo te biedne panienki-raczej nie bo jest moralny za to z calą przyjemnością naloży nowe jarzmo na swoich obywateli-poddanych
OdpowiedzUsuńWitam wszystkich, a w szczególności Mistrza. Hahaa, fajny temat na jak na dzisiejszą dyskusję. Właściwie w tym zdaniu jest ujęte wszystko i teoretycznie prawie się zgadza. Historia seksu zna wiele przypadków, że prostytutki wychodziły za mąż i były bardzo wiernymi żonami. Natomiast zawsze mnie irytuje jak ktoś mówi o dziewczynie kurwa. Czy to od łaciny, że krzywa? No cóż każdy ma jakąś tam swoją seksualność, jakieś własne potrzeby w tym zakresie. Jedne dziewczęta wolą raz w roku i to na dachu, inne kilka razy w ciągu dnia, a i w nocy też nie tylko się śpi.Tak samo jak my lubią poznawać życie. Cóż o tych ostatnich każdy z nas marzy, tak o ich namiętności i zmysłowości. Ale nasze samcze ja mówi, niech taką będzie, ale tylko dla mnie i tylko ze mną. A te pierwsze najchętniej na żony bierzemy, niech siedzą w domu, cerują gacie, gotują obiadki, a my tak z nudów, po obiadku wskoczymy do tych drugich... , no cóż jak się okaże, że łóżeczko jest co nieco wygniecione, to po łacinie powiemy "krzywa" ?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, ale zrobiło się stereo. Po prostu wkleiłem dwa razy to samo.
UsuńJa tylko chciałem powiedzieć, że każdy jakąś tam swoją seksualność ma. Nie można go za to ani winić, ani wytykać palcami. Uważam, że bez względu na płeć każdy ma do niej równe prawa. Cóż sprawa łączenia się w pary i pytanie czy coś odpowiada, czy nie, to już inna bajka. Przypomniał mi się taki kawał, kiedy Mosiek przyszedł do Rabina i pyta: Rabi powiedz co mam zrobić. Mam dwie kandydatki na żonę. Jedna jest piękna, lecz niewierna. Lubi się kochać, bawić, a dom, kuchnia to tylko mały dodatek do jej życia. Druga jest wierna, jest domatorką, ale jest brzydka jak noc. Rabi chwilę się zastanowił i odrzekł: Mosiek musisz sam dokonać wyboru, czy lepiej jeść gówno w samotności, czy placek z kolegami.
OdpowiedzUsuńA co do prostytucji, to w końcu najstarszy zawód świata. Wydaje mi się, że czasami to jest ciężki kawałek chleba. Czy fiskus na to położy łapę czy nie, tego nie wiem. W wielu państwach funkcjonuje to na zasadzie legalnej pracy ze wszystkimi prawami i związkami zawodowymi również. Płatna "miłość" to nic złego, sam nie korzystam, a i jak kogoś to burzy niech robi tak jak ja. W końcu to zjawisko zalegalizowane daje większe poczucie obu stronom godziwych warunków pracy, opiekę lekarską itd. Nie moralne ktoś powie, jednak czy tego chcemy czy nie to i tak jest. Mnie jedynie bulwersują tematy z tym połączone jak handel żywym towarem i tym podobne cierpienia kobiet, które w to weszły przez swą naiwność i ufność. No cóż to też przemawia za legalizacją tego zawodu.
OdpowiedzUsuńTeoretycznie racja. Jednak żyjemy w świecie mężczyzn, którzy nie zawsze tak myślą.
OdpowiedzUsuńAniu i czas najwyższy to zmienić. Stwórzmy zatem świat ludzi, taki bez podziału na płeć. Zaistnieją na pewno w nim zimne ryby i ci co im w żyłach płynie gorąca krew. Tak będzie chyba lepiej i ciekawiej?
UsuńNo cóż taką przedziwną ma konstrukcję ten świat. Mentalność Kalego, zachłanność Alibaby. Ale cóż życie się kręci, a karawana jedzie dalej.
OdpowiedzUsuńW sumie bardzo dziwną. Burzy się na to co w skrytości robimy i co nas podnieca. Skoro jednak wychodzi cos takiego na światło dzienne, krzyczymy, że to nie my, jedynie ktoś do nas podobny. No cóż obłuda zbiera żniwo. Nie obca jest ludziom prostym, nie obca jest prezydentom. Jeden z nich np na temat narkotyków powiedział nawet, że palił, ale się nie zaciągał. O seksie też było, uczestniczył, lecz nie brał w tym udziału ( inny). A komu to w końcu przeszkadza, że ktoś z kimś jeżeli obie strony mają na to ochotę?
UsuńZalegalizować? Pewnie, że tak. Czy jednak da się tą profesję skutecznie opodatkować? Obawiam się, że może być problem. Duży problem. Bardzo duży problem ale...Jeżeli jakimś cudem uda się to Fiskusowi, to rzeczywiście strumień kasy popłynie do SP...
OdpowiedzUsuńBeсаuse the аdmin of thiѕ wеb ρage is ωorking,
OdpowiedzUsuńno queѕtiοn ѵery quickly it will be famоus, duе
tо its qualіty cοntеntѕ.
Also see my web page :: Loans for Bad Credit
Helpful info. Fortunate me I diѕсονerеd уоuг web site unintentiοnally, and I'm surprised why this accident did not took place in advance! I bookmarked it.
OdpowiedzUsuńmy site: loans for bad credit
When I originally commented I appear to have сlicκed on the -Notify me ωhen neω cοmments are added- cheсkbox and nоw each time a comment is
OdpowiedzUsuńаddеd I receive 4 emailѕ ωith the exаct samе comment.
There haѕ to be a means you can remove me from that ѕerviсе?
Appreciаte it!
My web-site ; loans for bad credit
This is very intereѕting, Үοu arе a ѵery ѕkilled blogger.
OdpowiedzUsuńI hаve јοined your feed and loоk forwагd to seeκing mοre of your ωondеrful post.
Also, I've shared your site in my social networks!
Look at my blog :: quick payday loans
Also see my site > quick payday loans
Havіng read this I thought it wаs extremely enlіghtеning.
OdpowiedzUsuńI appreciаte уou spеnding some time аnd
еffort tо put this article togethег.
I οnce again find mуself personally spending ωаy
too much time both readіng аnd posting сommеnts.
But so what, it was still ωoгth it!
my blog post - how to lose weight