czwartek, 9 maja 2013

DOKTOR ANDRZEJ RODAN: Tu Najwyższa Szkoła Życia, wykład 14 pt. „Rodan, ty głupi wielki chuju!”

Motto wykładu: Chcę, aby po śmierci moje prochy rozrzucono na polu minowym. I niech moi wrogowie zatańczą na moim grobie!
Studenci i Wy, niezwykle urocze i pożądania godne Studentki! 
Na fejsbuku kwitnie erystyka, czyli sztuka prowadzenia sporów. Jest dużo osób, które tylko dlatego tu się znajdują, żeby się dowartościować kosztem innych.
Żona mu nie dała, albo mu nie staje, no to pisze komentarz zaczynający się od słów: „Pod tym postem zebrały się same matoły, ciołki, przygłupy, imbecyle, a Rodan autor tego posta jest obłąkanym schizofrenikiem” no i dalej jedzie po bandzie w tym stylu. Wyładował się i dowartościował.
Natomiast już bardziej subtelnie napisze dama, której mąż jest alkoholikiem: „nie wiem o co chodzi tamtej pani w komentarzu, że niby po pijaku ukradli zegarek. Że to niby chodzi o mojego męża? Przede wszystkim nie ukradli mu zegarka tylko komórkę. A po drugie nie ukradli tylko sam oddał jak mu dali po ryju. A po trzecie nie jes tmoim mężem tylko kochankiem. Dziwię się, że na fejsbuku już nie ma inteligentnychd obrze wychowanych ludzi, tylko są kłamcy, tępaki, ciemna masa dziwolągów i umysłowo ograniczonych dupków!”  
Ludziska prześcigają się w wymysłach. Imperium atakuje!
Jedna z paniuś dojebała mina priv, że się uważam się za mądrego a jestem zwykłym głupim chujem, a nie mądrym.
Odpowiedziałem jej: „Być mądrym to piekielnie męczące. MĄDROŚĆ  to choroba. Na szczęście nie jest zakaźną i dlatego tak mało ludzi na nią choruje.Ty będziesz zawsze zdrowa, a umysł niemowlęcia zachowasz do późnej starości”.
A inna do mnie pisze:„kradniesz pomysły, złodzieju!”
To ja: „Jak się nie ma co się lubi, to się kradnie co popadnie”.
Rekord wyzwisk na mojej tablicy zdecydowanie należy do Marka Karneckiego z Warszawy (jest do tej pory na FB, ma foto mocno łysawego chudzielca), który pod moją krótką, niewinną informacją, że jestem w Berlinie rozstrzelał mnie z kałasznikowa używając zamiast pocisków wykrzykniki.
Pisałem już o nim w pierwszym wykładzie (zachowuję specyficzną interpunkcję mojego adwersarza):
 <a>Marek Karnecki</a> TyRodan!!!!Spierdalaj ze swoimi naukami ciemniaku!!!!! i przestań mydlić ludziomoczy!!!!!!!Ty idioto!!!!!!!!!!!!!!!!!Naćpany tumanie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
<a>13 godz. temu</a> · <a>Lubię to!</a>
<a>Marek Karnecki</a> Werzacy niejestem!!!!!!!!!!!!Ciemniaku!!!ale wierzyć w Ciebie też nie muszę!!!!!!!!!!!!!!!Rodanty Debilu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
<a>13 godz. temu</a> · <a>Lubię to!</a>
·                                <a><img></img></a>
<a>Marek Karnecki</a> Ewa!całkiemna poważnie!!!Czy nie zauwazacie tego , że ten "BARAN" robi z Wami toco tylko chce?!!!!!!!!!!!!!

Kurwa, ten facet się tak na mnie rozpędził jak Hitler jadący na wrotkach po tęczy i słuchający Justina Biebera! Zresztą, tak na marginesie, język niemiecki wymyślono tylko po to, żeby małolaty mogły słuchać Biebera i Rammstein.
On na mnie tak pojechał,  jak Stalin na rowerku dziecięcym w Tour de France. Ale ja spoko-luzik!
Najpierw chciałem mu napisać, żeby robiąc zakupy w dziale „warzywa” w dyskoncie spożywczym „Biedronka”, lub „Real” kładł swoją głowę na wadze i wcisnął przycisk z napisem BURAK. Ale wyhamowałem z godnością, kulturą osobistą, i męskim urokiem (po francusku: charme), z których słynę u niektórych dam. Mam te wszystkie przymioty w/w, aczkolwiek na FB głównie znany jestem jako seryjny zabójca!
 Zwróciłem Karneckiemu tylko delikatnie uwagę, że jeden wykrzyknik wystarczy.  Zablokowałemgo dopiero wtedy, kiedy zaczął strzelać do znajomych, ubliżać komentatorom.  No i Karnecki poszedł się ruchać!
Ale inni dorwą mnie gdziekolwiek jestem. Będąc w Unterlüß i Uelzen w Lower Saxony odebrałem miłe info. Jeden z panów dał w komentarzu krótką, trafną ocenę mojej osoby: „dlaczego pierdolony Rodanie głupi debilu nie przyjmujesz mnie do znajomych? Przestań żłopać piwo i szlajać się z kurwami po knajpach!”
To ja mu blokadę, bo nie wiedział, że nie lubię i nie piję piwa!
No cóż, kłamstwa i oszczerstwa mają krótkie nogi, ale za to szybko biegają, ha ha ha!
Studenci, takie „ataki”ignorujcie, bo właśnie to ich wkurwi: GŁUPIEC SIĘ MŚCI – MĄDRY IGNORUJE!
Powiem Wam szczerze: dopóki nie zapoznałem się z tym, co o mnie myślą, nie wiedziałem, jak zajebiste życie prowadzę!
C.b.d.o.czyli co było do okazania, a ja teraz odchodzę na drugi krąg!
No To Myk, jak mawia mój szwagier Świerzb!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Jeśli chcesz skomentować nie tworząc konta, wybierz NAZWA/ADRES URL albo ANONIMOWY.